poniedziałek, 19 listopada 2018

MIś Bruno i AAC



Miś Bruno od dawna pomaga mi w terapii.

Tym razem w ćwiczeniach w rozumieniu mowy.

O wspomaganiu mowy pisałam nie raz.
 O tym że słowo to konkret, 
a do 10 roku życia dziecko ma prawo wspierać się konkretami też.

Dzisiejsze zajęcia to odczytywanie etykiety
 i szukanie wg opisu właściwego misia.




Niby proste, ale uwierzcie, że wcale nie.




Zwłaszcza, że mamy tu jeszcze
 klasyfikację wg jednej cechy: duży-mały, oraz określenie, co trzyma miś.
Łączymy dwie cechy.

Dziecko odczytuje etykietę, wybiera właściwego misia.





Łatwiejszy wariant tego ćwiczenia jest taki,
że wybieram misia, etykietę i modeluję z dzieckiem zdanie, 
wskazując każde słowo.
Uczę opisywać słowami.

Moi podopieczni bardzo lubią misie i pracę z nimi ;-)

niedziela, 18 listopada 2018

Grinda - moja najładniejsza chusta.



Zrobiłam ją. Co prawda z niewielkim poślizgiem, 
bo to chusta lipcowo-sierpniowego wydarzenia na FB, ale mam.



Kosztowała mnie sporo nerwów.

Może dlatego, że wymagała sporego skupienia.

Początki zobaczycie tu:

Nitka 1200 metrów - ten kokonek, szydełko nr 3,

dokupiłam 500 metrów ostatniego koloru (zostało jakieś 200metrów).

I oto mam.



Ma wymiar 210 cm/100cm.




Nie mogę się nią nacieszyć ;-)



Zabieram ją jutro do pracy. Bardzo chciałam ją mieć i mam ;-)