Dawno temu J. zbudował dla Oli hustawkę
za naszym domem - zabytkiem z ewidencji zabytków:)
Minęło trochę czasu.
W pewien majowy poranek postanowiliśmy zrobić plac zabaw dla Jędrulka:)
było tak:
Jeden dzień pracy, trzy puszki farby, deski, piasek, potem doszedł basen......
Dziś spędzamy tu sporo czasu, a plac wygląda tak:
Jest nawet "kierownica" - ulubiona zabawka Jędrulka - kierowcy.
Zbieramy się do basenu, bo o tej porze nasz plac tonie w słońcu,
które jeszcze nie grzeje zbyt mocno - to wschodnia strona domu.
...że ja z tej wschodniej strony domu nigdy nie byłam!....niedopatrzenie....w tym roku nadrobię zaległości ;) Przestrzeni Jędrusiowi nie brakuje...
OdpowiedzUsuńZdublował się komentarz dlatego usunęłam. Po wschodniej stronie domu stoi jeszcze auto - drewniane ;-) Zapraszamy:-)
OdpowiedzUsuń