piątek, 28 października 2016

Terapia, która stoi czasem w miejscu....moje przemyślenia i obserwacje.


Jakiś czas temu postanowiłam znaleźć rozwiązanie problemu w pewnej terapii logopedycznej.

Chłopiec, z którym pracuję nad prawidłową głoską [l], ma spore trudności z uniesieniem języka.
W sumie te trudności są z całą motoryką (celową, planową) języka.
Do tego dochodzi ciągły ruch warg podczas skupienia (podobny do ...ssania piersi?).

Szukałam, czytałam, obserwowałam - znalazłam.
------------------------------------------------------------------------------------------

Mój chłopiec ma przetrwały odruch Palmara (odruch dłoniowo-chwytny).



Jeżeli ten odruch nie zostanie wygaszony w odpowiednim czasie (czyli w 2-3 miesiącu życia)
lub przetrwa w szczątkowej postaci, to dziecko będzie miało trudności:
- z koordynacją motoryki małej,
- artykulacją i wydawaniem dźwięków.

Skutki niewygaszenia odruchu dłoniowo-chwytnego można zauważyć u dzieci, kiedy zaczynają pisać i rysować. Pomagają wtedy sobie poprzez:
- wykrzywienie ust,
- wystawianie języka,
- oblizywanie.

Tę pętlę nerwową łączącą dłonie z ruchami ust i językiem można często obserwować.

To ważna informacja dla logopedów, psychologów i pedagogów.

Przetrwały odruch dłoniowo-chwytny daje skutki w postaci nadmiernego napięcia mięśni dłoni, hamuje rozwój samodzielnych ruchów kciuka i palców.

Jeżeli nadal występuje, to nie wygasa połączenie między ruchami ręką i ust, co wpływa negatywnie na rozwój koordynacji mięśni artykulacyjnych i mięśni manualnych. Dziecko ma duże trudności na skutek słabej kontroli mięśni odpowiedzialnych za artykulację i trwającego powiązania między ręką, a ustami.

Obserwując dziecko z przetrwałym odruchem Palmara można zauważyć, że podczas pisania dziecko rusza ustami i językiem.
Dłoń może być również nadwrażliwa na dotyk.

W mojej pracy zawsze ćwiczę dłonie - motoryka mała ma ścisły związek z rozwojem mowy.

Przetrwały odruch chwytny w przypadku rąk u małych dzieci wygaszamy poprzez:
- głaskanie, poklepywanie powierzchni grzbietowej ręki,
- rozluźnienie ramion (masaż, ruchy bierne),
- mobilizację do dotykania własnego ciała powierzchnią dłoniową ręki (głaskanie po brzuszku, "kosi kosi łapki"
- używanie zabawek większych niż dłonie dziecka.

Mam do Ciebie prośbę ;-)
Tak, do Ciebie.
Może jesteś logopedą/fizjoterapeutą/terapeutą SI?
Jeśli jesteś - dopisz w komentarzu, jak można pomóc starszym dzieciom z przetrwałym odruchem Palmara. Obawiam się, że w naszych gabinetach logopedycznych jest ich sporo.

Jeśli jesteś logopedą i masz w swojej pracy takie dziecko - też napisz w komentarzu.
Spróbujemy zrobić tu taką "giełdę pomocy".


Literatura:
1. Sally Goddard -,,Odruchy, uczenie i zachowanie klucz do umysłu dziecka”
2. Dr Swietłana Masgutowa oraz Dr Nelly Akhmatova - ,, Integracja odruchów dynamicznych i posturalnych z układem ruchowym całego ciała"
3. Maria Borkowska ,,Uwarunkowania rozwoju ruchowego i jego zaburzenia w Mózgowym Porażeniu Dziecięcy
4. http://ikepolska.pl/przetrwale-odruchy-a-powstanie-trudnosci-szkolnych-u-dzieci-w-wieku-szkolnym/
5. http://fizjoterapeuty.pl/fizjoterapia/pediatria/odruch-chwytny.html
6. http://regnerlogopedia.pl/pl/art_12.htm

i koniecznie tu:
http://pracowniamalegoczlowieka.blogspot.com/2011/02/wpyw-niezintegrowanych-odruchow-na.html


czwartek, 20 października 2016

Czytamy z kostkami ;-)


O czytaniu pisałam już nie raz.
Można zajrzeć tu i tu.

Samo czytanie poprzedzają ćwiczenia słuchu fonemowego, 
o którym doczytasz tu i tu.
--------------------------------------------------------------------------------

Dziś prosta pomoc do ćwiczenia czytania sylabami.

Potrzebne nam:
- przynajmniej 2 rolki od papieru toaletowego,
- nożyczki,
- mazak,
- proste karty z obrazkiem i podpisem 
(moje zrobione z pogubionych kart do gry, których mam sporo w domu:-)



I kilka chwil ;-)

Jak zrobić kostki?
1. rolkę podzielić na 3 paski/obręcze o szerokości 3 cm, rozciąć
2. zmontować kostkę nakładając obręcze na siebie.

3. mazakiem napisać potrzebne nam sylaby.



Do ćwiczeń wybrałam na początek sześć wyrazów z tej pomocy.
Wyrazy zbudowane są z sylab otwartych (spółgłoska i samogłoska).

Na kostce każda sylaba zapisana jest takim samym kolorem jak na etykietce.
Ma to ułatwić dziecku na początku wybór prawidłowej kostki do poszukiwania właściwej sylaby.

Wariant I (łatwiejszy)

Przebieg ćwiczenia:

- kładziemy przed dzieckiem kartę, dajemy dwie kostki.

Odczytujemy sylaby, dokonujemy syntezy sylabowej, dziecko wyszukuje na pierwszej kostce (z zielonymi sylabami) właściwej sylaby, następnie wyszukuje na drugiej kostce (z niebieskimi literami) drugiej sylaby.
Porównujemy napis na kostce z etykietą pod obrazkiem.


Analogicznie pracujemy na pozostał uch pięciu kartach 
pracując cały czas tymi samymi kostkami. 
(jeśli masz tyle rolek możesz zrobić do każdej karty, 
ale ja pracuję na dwóch kostkach i sześciu kartach).

Wariant II (trudniejszy)

  1. Kładziemy przed dzieckiem wszystkie karty i dwie kostki
  2. Na kostkach układamy wyraz - np. FALA.



  1. Odczytujemy sylaby, dokonujemy syntezy słuchowej.
  2. Zadaniem dziecka jest odszukać kartę, która pasuje do wyrazu na kostkach.
  3. Jeśli dziecko jest pewne odczytanego wyrazu, odklejamy karteczkę, by porównać podpis z karty z wyrazem na kostkach


Jeśli chcecie zwiększyć ilość wyrazów do układania 
warto pomyśleć o różnych kolorach sylab na kostkach i etykietach 
(w początkowej nauce). 
Jeśli dziecko już w miarę sprawnie czyta sylaby 
wszystkie napisy mogą być w jednym kolorze.

Podoba Ci się moja pomoc - powiedz mi o tym w komentarzu.
Twoja opinia dają mi wiarę w sens publikowania własnych pomysłów.



wtorek, 18 października 2016

Zapas ananasów słonicy Celinki - czyli automatyzujemy szereg syczący.


Też tak macie?

Terapia głosek syczących trwa i trwa.
Pomoce już wykorzystane, potrzebne coś nowego?

Mam dla Was mój najnowszy pomysł - 
ćwiczenia automatyzujące głoski szeregu syczącego.

Starałam się, by w materiale nie było głosek innych szeregów,
w kilku wyrażeniach pojawia się głoska [r], 
ale moi podopieczni akurat ją realizują.

Co nam potrzebne?

1. Słonik - dziewczynka ;-)
 Może być maskotka/rysunek/klocek.

2. Pojemnik na jedzenie 
(u mnie pojemnik po żelkach przerobiony na skarbonkę).

3.Ilustracje ananasów  - z materiałem wyrazowym.

Moja pomoc służy do automatyzacji wywołanej
 i dobrze realizowanej głoski. 

Rozmawiamy z dzieckiem o przysmakach różnych zwierząt. 
Mówimy dziecku, że słonie lubią ananasy
(mało które dziecko to wie)
i że nasza słonica Celinka ma pojemnik na ananasy.



Odczytujemy wyrażenia zapisane
 na odwrotnej stronie zalaminowanego obrazka.




Zadaniem dziecka jest dokładne powtórzenie.

Materiał dobrany jest tak,
że pierwsze są wyrażenia dwuwyrazowe,
potem krótkie zdania i zdania bardziej rozbudowane.

Przy okazji ćwiczenia głosek [s, z, c, dz] ćwiczymy również
 pamięć słuchową, przez powtarzanie zdań.

Po dokładnym powtórzeniu dziecko wrzuca ananasa do pojemnika.
(ćwiczymy tu również małą motorykę).



Po zakończeniu ćwiczenia dziecko otrzymuje do domu karty pracy.
Na kartach umieszczony jest ćwiczony materiał.




Na karcie nr 3 dodatkowo jest miejsce, 
na wpisanie swoich zdań ułożonych zgodnie z poleceniem.


Dziecko zaznacza sobie każdy dzień pracy
z materiałem wyrazowym.

Dla chętnych dzieci jest jeszcze kolorowanka.


Starsze dzieci mogą samodzielnie
odczytywać zdania z etykietek.

Ćwiczenie proste, ale bardzo lubiane przez dzieci ;-)

Słoników może być więcej - np. tyle ile dzieci na zajęciach.


Jeśli chcesz otrzymać karty pracy
- wystarczy napisać w komentarzu,
czy trafiłam w Twoje oczekiwania i podać adres e-mail.

W poczcie znajdziesz: 
1. kartę z rysunkami ananasa, 
2. trzy karty pracy,
3. kolorowankę - bez znaku wodnego,
4. etykietki z materiałem słownikowym
dla dzieci czytających.
Słonia i pojemnik musisz zorganizować sama/sam ;-)



Doczytaliście do końca?


niedziela, 9 października 2016

Po konferencji "Wczesna interwencja logopedyczna na Pomorzu - stan aktualny i perspektywy rozwoju"


W sobotę brałam udział w konferencji, 
która dla mnie samej miała niezwykłe znaczenie:
uwielbiam wracać na swoją uczelnię.

Spędziłam na niej dwa razy po dwa lata.
Co prawda jeszcze wtedy w małym baraku Zakładu Logopedii
na terenie Uniwersytetu Gdańskiego.
Dziś to osobna Katedra - Katedra Logopedii.

I to jedyne miejsce, gdzie wszyscy
wiedzą, kto się uczy za tymi drzwiami:


Magiczne słowo - surdo.
Jestem surdopedagogiem.
Niewiele osób w moim otoczeniu wie, co ono oznacza.
Jestem też neurologopedą ;-)

Czekałam na tę konferencję, bo zapowiedź dawała nadzieję, 
na poznanie faktów o tym, co mnie naprawdę interesuje.


Wśród wykładowców była jeszcze dr hab. Magdalena Smoczyńska.

O ile d tej pory moim GURU od terapii była  prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska, od wczoraj mam dwie GURU ;-)

Tu można posłuchać jak ciekawie mówi - na innej konferencji.

Z rzeczy, które chciałabym zapamiętać zapisuję sobie:

- w woj. pomorskiem w 2009 roku 365 dzieci było objęte Wczesnym Wspomaganiem Rozwoju, a w 2016 - 1200 dzieci.
- w zespołach WWR pracuje 950 logopedów,
- koniecznie muszę zakupić kolejny tom serii Logopedia XXI wieku:






W wielkim skrócie myślowym zapisuję sobie wyłapane myśli i wątki:

- zdaniem dr hab. M. Smoczyńskiej:

1. Z pięciorga dzieci ze zdiagnozowanym Opóźnionym Rozwojem Mowy troje będzie miało SLI.

2. "Język jest w buzi, głowie, sercu. Autystyk nie ma go w sercu (trudności w odczuwaniu), dziecko z SLI - w głowie (nie produkuje mowy), dziecko z ORM - w buzi (słaba motoryka arytkulatorów)." Kapitalnie ujęte różnice.

3. Koniecznie muszę zapoznać się z IRMIK "Słowa i gesty".

- zdaniem dr Anity Lorenz 
1. Żeby opanować komunikację należy dysponować minimum kompetencji językowych - czyli trzeba je dziecku dać. Nie egzaminujemy dziecka, tylko wyposażamy je w słowa.

2. Programowanie mowy zaczynamy od etapu gaworzenia - czyli zabaw głosowych (4-7 miesiąc życia) dzieci w normie.

3. Makroruchy zabawki użytej do terapii ilustrują i ułatwiają odpowiednie mikroruchy artykulacyjne (z metody werbo-tonalnej).

- zdaniem dr Olgi Przybyła:
1. W procesie terapii sensorycznej wazna jest rola diety. Dziecko będzie zarachowywało się inaczej na różnych dietach. Z dużą ilością węglowodanów  - gorzej. 
2. Bardzo ważna jest przemiana węglowodanowa i gospodarka fosforanowo-wapniowa.
3. Gałka oczna rozwija się do końca 1 roku życia (najbardziej intensywny etap rozwoju)

- zdaniem mgr E. Bogacz:
1. Mowa "wyrasta" z bardzo dobrego funkcjonowania mózgu.
2. Koniecznie poznać KORP - narzędzie diagnostyczne dla dzieci o 1 miesiąca życia do 9 roku życia.

Nakręciłam się energią na kolejne tygodnie pracy. 

                                 (fotografia z fanpage Piotra Kowalczuka - zastępcy Prezydenta Miasta Gdańsk)

Biblioteka Pracowni powiększyła się o nowe fajne pozycje wydawnictwa Harmonia:





Za dwa tygodnie kolejna konferencja w Gdańsku:-)

Nic na to nie poradzę, że mam głód wiedzy ;-)

Jeśli coś z tych skrótów trafiło do Ciebie  - powiedz mi o tym w komentarzu.
To miłe wiedzieć, że ktoś to czyta ;-)