poniedziałek, 24 grudnia 2018

Święta w AAC

Zostawiam Wam dwie plansze, na których pracowałam w przedświątecznym okresie.

Na pierwszej rozważalismy, czy jesteśmy grzeczni ;-)

Wielu z moich podopiecznych pytało, 
czy można tak pół na pół - trochę grzecznym i trochę niegrzecznym.



Kliknij prawym klawiszem na obrazku i zapisz - jest Twoja.


I jeszcze życzenia <3 p="">


Cieszcie się sobą w te Święta.

Magicznych Świąt Wam życzę.

poniedziałek, 19 listopada 2018

MIś Bruno i AAC



Miś Bruno od dawna pomaga mi w terapii.

Tym razem w ćwiczeniach w rozumieniu mowy.

O wspomaganiu mowy pisałam nie raz.
 O tym że słowo to konkret, 
a do 10 roku życia dziecko ma prawo wspierać się konkretami też.

Dzisiejsze zajęcia to odczytywanie etykiety
 i szukanie wg opisu właściwego misia.




Niby proste, ale uwierzcie, że wcale nie.




Zwłaszcza, że mamy tu jeszcze
 klasyfikację wg jednej cechy: duży-mały, oraz określenie, co trzyma miś.
Łączymy dwie cechy.

Dziecko odczytuje etykietę, wybiera właściwego misia.





Łatwiejszy wariant tego ćwiczenia jest taki,
że wybieram misia, etykietę i modeluję z dzieckiem zdanie, 
wskazując każde słowo.
Uczę opisywać słowami.

Moi podopieczni bardzo lubią misie i pracę z nimi ;-)

niedziela, 18 listopada 2018

Grinda - moja najładniejsza chusta.



Zrobiłam ją. Co prawda z niewielkim poślizgiem, 
bo to chusta lipcowo-sierpniowego wydarzenia na FB, ale mam.



Kosztowała mnie sporo nerwów.

Może dlatego, że wymagała sporego skupienia.

Początki zobaczycie tu:

Nitka 1200 metrów - ten kokonek, szydełko nr 3,

dokupiłam 500 metrów ostatniego koloru (zostało jakieś 200metrów).

I oto mam.



Ma wymiar 210 cm/100cm.




Nie mogę się nią nacieszyć ;-)



Zabieram ją jutro do pracy. Bardzo chciałam ją mieć i mam ;-)











niedziela, 21 października 2018

Kwadratowiec skończony :-)


Przez 7 tygodni wieczorami robiłam swoje pierwsze wdzianko - kwadratowca.

Dawno temu robiłam wiele swetrów, ale ostatnio trafiło głównie na chusty.

O początkach powstawania mojego pierwszego kwadratowca poczytacie tu

W międzyczasie wyglądał tak:



Dziś po raz ostatni przerobiłam słupki



 i oto on - mój kwadratowiec  w kolorach niezwykle energetycznych ;-)

Przód:





:-)


tył:



Wersja "zapięta"


 i wyluzowana ;-)


Zużyłam dwa motki kokonka po 1000 m
1 - neon - do kupienia tu
2 sam różowy z tego samego linka.

Do tego 3 motki szarego, 2 motki czarnego : tu
Szary ma numer 194, czarny: 217

Kokonka zostało mi tyle:




Jest wielki, mięciutki i otulający.
W sam raz na smutki i nadchodzącą porę roku.


Bardzo chciałam go mieć i mam ;-)






Zebra - ciasto mojego dzieciństwa ;-)


Od zawsze byłam w kuchni ;-)
Zebra to było jedno z moich pierwszych ciast.
Intrygowało mnie sposobem wylewania ciasta.


Dawno nie piekłam zebry.
Ostatnio Ola sobie zamarzyła i oto dzis jest ;-)
Z przepisu z mojego starego zeszytu:

Składniki:
5 jajek
1,5 szkl. cukru,
2,5 szkl mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka oleju
1 szklanka oranżady gazowanej
oraz 
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki kakao

Wykonanie:

Białka ubić z cukrem na pianę.

Pod koniec ubijania dodawać po jednym żółtku.

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Przesiać.

Zmniejszyć obroty miksera i powoli dosypać mąkę.

Nadal na małych obrotach na zmianę wlewać olej i oranżadę.

Ciasto podzielić na dwie w miare równe częśći

Do jednej dodać 3 łyżki mąki, do drugiej 3 łyżki kakao.

Blaszkę wysmarować tłuszczem, posypać bułka tartą.

Na  środek blaszki na zmianę wylewać porcję białego i ciemnego ciasta.

Im mniejsze porcje, tym potem ciasto ciekawiej wygląda.






Wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 stopni. 
Piec 60 minut (do suchego patyczka)


Smacznego ;-)


piątek, 19 października 2018

Kategoryzacja - czyli porządki u Krasnala ;-)


Kiedy pracujesz z małym dzieckiem 
nad rozumieniem i produkcją mowy 
ważna jest kategoryzacja.
Dziś sprzątamy bałagan w pokoju krasnala Tomcia.


Na początku wypychamy palcem element z każdej części układanki 
(a każda część to inna, charakterytyczna część pokoju/mieszkania.)

Są tam przemioty, które mają swoje miejsce:

- w łazience,

- w szafie ubraniowej,

- w szafce na buty,

- na stoliku z przyborami do rysowania,

- na stoliku z jedzeniem

-w skrzyni z zabawkami.


Kiedy już mamy wszystko wyjęte i wymieszane 
bierzemy element i szukamy właściwego dla niego miejsca,
albo (wersja trudniejsza)
bierzemy konkretne pomieszczenie/miejsce
i wybieramy z wszystkich elementów te trzy właściwe, brakujące.


Po uzupełnieniu wszystkich części układamy krąg nazywając kolory ramek.



Potem proponuję dziecku, by krasnal Tomek znalazł swoją:
czapkę, pastę do zębów, pieczątkę itp.
czyli sprawdzam,
 na ile dziecko kojarzy przedmioty z właściwym dla nich miejscem.


Oczywiście zajęcia kończą się wnioskiem, że fajnie mieć porządek.
 - łatwo wtedy wszystko znaleźć.

Pomoc solidna, drewniania, dość grube elementy 
łatwe do uchwycenia w małe rączki.

Bajecznie kolorowa.

Oczywiście ma też reguły gry (oryginalne),
ale my jesteśmy na etapie prostej kategoryzacji.

To bardzo fajna gra firmy Egmont.




niedziela, 7 października 2018

Racuchy z jabłkami.



Proste, smaczne, obłędnie pachnące ;-)



Składniki:

ciasto:
0,5 litra mleka,
2,5 szklanki mąki, (szklanka 250ml)
2 łyżki cukru
2 żółtka


3-4 jabłka
łyżeczka sody


piana
2 białka
szczypta soli


Wykonanie:

1. Obrać jabłka, pokroić w małe kawałki, odstawić.

2. Ubić pianę z dwóch białek i szczypty soli, odstawić.

3. Składniki na ciasto zmiksować na gładką masę.
Dodać łyżeczkę sody, pianę z białek, jabłka.

4.Całość wymieszać - już nie miksować.

5. Rozgrzać olej. Kłaść łyżką placuszki, smażyć na złoto z obu stron.

6. Posypać cukrem pudrem.

Uwaga: jabłko w środku często bywa znacznie cieplejsze niż racuszek.



Smacznego 


niedziela, 30 września 2018

Szarlotka - prosta i smaczna ;-)



Dostałam malinówki. Zbieraliśmy je spod "przwdziwego drzewa", co urzekło Jędrusia.

Zawsze kupujemy jabłka na targowisku albo w sklepie.

No to upiekłam szarlotkę ;-)


Składniki:

3 szklanki mąki tortowej (przesiać)
1 szklanka cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru waniliowego
3 żółtka
kostka margaryny
3 łyżki kwaśnej śmietany

+

3 białka, szczypta soli, 1/2 szklanki cukru

+ 2 kg jabłek, cynamon.

Przygotowanie:
- mąkę przesiać. Na stolnicy wysypać mąkę, wbić trzy żółtka, dodac 3 łyżki śmietany,
dodać proszek i cukier.
Dodać margarynę pokrojona na malutkie kawałki/wiórki.

Szybko zagnieść ciasto.

Podzielić na 3 części.

Dwie części zużyć do wylepienia dna blaszki
 (blaszka wyłożona papierem do pieczenia)
trzecią część włożyć do woreczka i zamrozić.

Obrać jabłka, zetrzeć na duże wiórki, doprawić cynamonem.

Wyłożyć na ciasto.

Biało ubić ze szczyptą soli, dodać 1/2 szklanki cukru.

Wyłożyć na jabłka.

Wyjąć zamrożone ciasto i zetrzeć je.

Wyłożyć na pianę z białek.

Wstawić do nagrzanego pieranik i piec 45 minut w temperaturze 180 stopni
(bez termoobiegu)



Posypać cukrem pudrem.

Smacznego 





czwartek, 13 września 2018

Budujemy mowę zdaniową wokół jednego tematu.



To, że ostatnio tu cisza nie oznacza, że nie tworzę.
Oznacza jedynie, że pracy mam tyle, że na bloga brak czasu.
Ale nadrabiam.

Dziś pomoc do budowania mowy zdaniowej wokół jednego tematu.

Temat jest bardzo wdzięczny: Krecik :-)


Obecnie w markecie na B jest seria jogurtów Miami, 


a w niej  postaci z nowych bajek
"Krecik i Panda"


Mam już takie figurki:

Krecik z konewką,


Krecik z łopatą,


Krecik z kołem do pływania


Krecik z wałkiem do ciasta



Potrzebą chwili powstała nowa pomoc
 do budowania mowy zdaniowej wokół jednego tematu.



Przebieg ćwiczenia:

1. Pokazuję dziecku figurki krecika.

2. Pokazuję dziecku ilustracje tych figurek.

3. Dobieramy figurke do ilustracji - czyli odchodzimy od wymiaru 3D do 2D,

4. Odczytuję dziecku tekst z katy pracy, dotykając palcem kolejno każdego obrazka.

5. Zastanawiamy się o którym kreciku jest ten tekst.

6. Wybieramy ilustrację i figurkę do tekstu.

7. Razem z dzieckiem odczytuję tekst zwracając uwagę na elementy opisu. Dziecko wskazuje je na figurce.

8. Dziecko odczytuje samo.


Jeśli chcecie karty pracy 


- zostawcie dobre słowo w komentarzu i adres e-mail ;-)

sobota, 1 września 2018

Kwadratowiec - czyli narzuta/wdzianko nr 1

Przeglądając zasoby Internetu od zawsze wpadam na sweter/narzutę
zwaną kwadratowiec.

Pierwszy schemat przetłumaczyła mi Ola - trochę mnie pokonał, 
ale po zrobieniu chusty Grinda wiem, że dam mu radę.

Drugi wzór to kocyk z tej strony.
Zamarzył mi się jako kwadratowiec :-)


Tu jest schemat  zdjęcia jak robić - krok po kroku.

Choć finalnie wygląda on ciut inaczej
 - może dlatego, że z grubszej nitki?

W zamówieniach z Kokonki.pl przyszedł neon.


Schowałam go od razu, bo mam aktualnie 4 robótki "w trakcie".

Nadszedł taki dzień. 
Zły.
Emocjonalnie do niczego.
Wyjęłam neona, by go chociaż dotknąć, złapać energię.

Wybrałam inny schemat, z tego linka...
i poszło:-)


Początkowo ta zieleń nie trafiała do mnie. 

Wpadłam na pomysł, by połączyć neona z klasyką czyli czernią i szarością ;-)


Co trzy motywy neona robię trzy motywy czarnego
 na zmianę z szarym.


Dziś mam go tyle - 58 cm. 


Lada chwila zaczynam ostatni kolor - różowy ;-)

Bardzo mi się podoba ;-)

Neon do kupienia tu: 
Szary i czarny to Nako Baby. Kupiona tu.
Szarny ma numer 194, czarny to 217

Do końca coraz bliżej.
Będę miała cudny, energetyczny otulacz.

Dla tych, którzy nie wiedzą czym jest kwadratowiec
fotka z wyjasnieniem ;-)




Zaglądajcie ;-)

Skonczonego znajdziecie  tutaj