W sobotę brałam udział w konferencji,
która dla mnie samej miała niezwykłe znaczenie:
uwielbiam wracać na swoją uczelnię.
uwielbiam wracać na swoją uczelnię.
Spędziłam na niej dwa razy po dwa lata.
Co prawda jeszcze wtedy w małym baraku Zakładu Logopedii
na terenie Uniwersytetu Gdańskiego.
Dziś to osobna Katedra - Katedra Logopedii.
I to jedyne miejsce, gdzie wszyscy
wiedzą, kto się uczy za tymi drzwiami:
Magiczne słowo - surdo.
Jestem surdopedagogiem.
Niewiele osób w moim otoczeniu wie, co ono oznacza.
Jestem też neurologopedą ;-)
Czekałam na tę konferencję, bo zapowiedź dawała nadzieję,
na poznanie faktów o tym, co mnie naprawdę interesuje.
Wśród wykładowców była jeszcze dr hab. Magdalena Smoczyńska.
O ile d tej pory moim GURU od terapii była prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska, od wczoraj mam dwie GURU ;-)
Tu można posłuchać jak ciekawie mówi - na innej konferencji.
Z rzeczy, które chciałabym zapamiętać zapisuję sobie:
- w woj. pomorskiem w 2009 roku 365 dzieci było objęte Wczesnym Wspomaganiem Rozwoju, a w 2016 - 1200 dzieci.
- w zespołach WWR pracuje 950 logopedów,
- koniecznie muszę zakupić kolejny tom serii Logopedia XXI wieku:
W wielkim skrócie myślowym zapisuję sobie wyłapane myśli i wątki:
- zdaniem dr hab. M. Smoczyńskiej:
1. Z pięciorga dzieci ze zdiagnozowanym Opóźnionym Rozwojem Mowy troje będzie miało SLI.
2. "Język jest w buzi, głowie, sercu. Autystyk nie ma go w sercu (trudności w odczuwaniu), dziecko z SLI - w głowie (nie produkuje mowy), dziecko z ORM - w buzi (słaba motoryka arytkulatorów)." Kapitalnie ujęte różnice.
3. Koniecznie muszę zapoznać się z IRMIK "Słowa i gesty".
- zdaniem dr Anity Lorenz
1. Żeby opanować komunikację należy dysponować minimum kompetencji językowych - czyli trzeba je dziecku dać. Nie egzaminujemy dziecka, tylko wyposażamy je w słowa.
2. Programowanie mowy zaczynamy od etapu gaworzenia - czyli zabaw głosowych (4-7 miesiąc życia) dzieci w normie.
3. Makroruchy zabawki użytej do terapii ilustrują i ułatwiają odpowiednie mikroruchy artykulacyjne (z metody werbo-tonalnej).
- zdaniem dr Olgi Przybyła:
1. W procesie terapii sensorycznej wazna jest rola diety. Dziecko będzie zarachowywało się inaczej na różnych dietach. Z dużą ilością węglowodanów - gorzej.
2. Bardzo ważna jest przemiana węglowodanowa i gospodarka fosforanowo-wapniowa.
3. Gałka oczna rozwija się do końca 1 roku życia (najbardziej intensywny etap rozwoju)
- zdaniem mgr E. Bogacz:
1. Mowa "wyrasta" z bardzo dobrego funkcjonowania mózgu.
2. Koniecznie poznać KORP - narzędzie diagnostyczne dla dzieci o 1 miesiąca życia do 9 roku życia.
Nakręciłam się energią na kolejne tygodnie pracy.
(fotografia z fanpage Piotra Kowalczuka - zastępcy Prezydenta Miasta Gdańsk)
Biblioteka Pracowni powiększyła się o nowe fajne pozycje wydawnictwa Harmonia:
Za dwa tygodnie kolejna konferencja w Gdańsku:-)
Nic na to nie poradzę, że mam głód wiedzy ;-)
Jeśli coś z tych skrótów trafiło do Ciebie - powiedz mi o tym w komentarzu.
To miłe wiedzieć, że ktoś to czyta ;-)
Witam,również byłam na tej konferencji, byłam Pani"sąsiadką" i nawet otrzymałam wizytówkę (za co bardzo dziękuję:) po zajrzeniu na stronę jestem pełna podziwu Pani pomysłów, zaangażowania, warsztatu...jestem początkującym logopedą (zaczynam dopiero trzeci rok pracy) i zastanawiam się, czy kiedykolwiek uda mi się zdobyć taką wiedzę i umiejętności i czy w związku z tym w ogóle się do tego nadaję... pozdrawiam serdecznie, na pewno będę tu zaglądała:) I mam nadzieję - może jeszcze kiedyś do zobaczenia:)) Marta
OdpowiedzUsuńMiód na moje logopedyczne serce. Służę pomocą. Proszę zaglądać - staram się publikować swoje pomoce - łatwe do zrobienia samemu. Proszę w siebie nie wątpić - trzeba pokochać pomoc małemu dziecku i potem to już łatwe. Do zobaczenia przy okazji ;-)
UsuńGdzie można się dowiedzieć o konferencjach w najbliższym czasie?
OdpowiedzUsuńOtrzymuję informację z UG - byłam ich studentką. Można zaglądać na stronę http://www.fundacjafonia.pl/ - mają ciekawe szkolenia. Mogę publikować na blogu - jeśli otrzymam oferty ;-)
UsuńWłasnie spotkałam na swojej drodze zawodowej dziecko z problemem nadruchomości języka. Chłopiec rusza językiem cały czas, nie ma znaczenia czy mówi czy pisze albo siedzi i nic nie robi. Język jest w ruchu i przybiera nienaturalne pozycje. Czy to niewygaszony odruch Palmara? nie wiem , szukam jakiejkolwiek podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie Ula S.
OdpowiedzUsuńMozliwe, że tak jest. Warto znaleźć kogoś od wczesnej interwencji logopedycznej - fizjoterapeutę. Mają najwiekszą wiedzę o wygaszaniu odruchów. Ja niestety ciągle szukam. Wiem z praktyki, że jeśli to niewygaszony odruch Palmara nic się nie zrobi bez jego wygaszenia.
Usuń