niedziela, 10 września 2017

Placuszki kopytkowe - smaczne i proste.

Podglądam pewna grupe na FB. Kulinarną.

Zainspirowana przez jedną z użytkowniczek zrobiłam na kolację...
no właśnie nie wiem, czy ma to jakąś nazwę ;-)


Robi się szybko ;-)

Miałam z dwóch dni ziemniaki z obiadu. Zrobiłam ciasto na kopytka.
 (u mnie 80dag ziemniaków).

Idealne ciasto wychodzi z przepisu:
1,5 kg ziemniaków
35 dag mąki
3 dag mąki tortowej,
jajko.

Przeliczyłam sobie i oto moje ciasto.



Ciasto wałkować, wycinać sporą szklanką krążki.
Odłożyć na deskę.


Na krążki nałożyć przygotowany wcześniej dowolny farsz 
(u mnie pieczarki przesmazone z cebulą).


Docisnąć brzegi  - krążki bez problemu zlepiają się.


Moje "pierożki/placuszki" miały taki rozmiar:


Obsmażyć na złoto na rozgrzanym oleju.


Z 80 dag mąki wyszło 16 placuszków/pierożków.

Pyszne ;-)


3 komentarze:

  1. Fajne placki i ciekawie muszą smakować :) bo przecież kopytka są przepyszne :) trzeba spróbować :) ... pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smakują wybornie. Dobrzy ludzie podrzucili nazwę takiej potrawy i link do podobnej: http://smakujmy.pl/4493farszynki-ziemniaczane/

      Usuń
  2. Świetne wykorzystanie resztek. Chociaż sama robię różności z pozostałości, to farszynek (farszynków?) ziemniaczanych nie robiłam. Smak mogę sobie wyobrazić:-). Mówiąc szczerze, to uważam, że najsmaczniejsza jest kuchnia resztkowa. No i niepowtarzalna. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)