Od zawsze chciałam mieć domek dla lalek. A kto nie?
Moja Ola dostała kiedyś od taty i wiele lat go eksploatowała.
Jej domek stoi teraz na strychu, ale jest za duży do moich marzeń.
Mieszkały w nim lalki barbie.
Mój domek musi spełniać kilka warunków:
- musi być parterowy - będzie ustawiany na stole w Pracowni,
- musi mieć cztery/pięć pomieszczeń - sypialnia, łazienka, kuchnia, przedpokój i np pokój dla dzieci,
- mógłby mieć poddasze - strych i skośny dach,
- cudnie byłoby gdyby każde pomieszczenie można było z niego wysunąć jak szufladę - i bawić się tylko tym jednym.
- wymiar każdego pomieszczenia to 30/30/30 cm.
Może znacie kogoś, kto chciałby/umiałby zbudować ze sklejki taki dom?
W stanie surowym.
Sama go wykończę, ozdobię, umebluję.
Za pieniądze niekoniecznie największe....
Czy naprawdę ma być to mój domek?
Mój, ale nie tylko.
Będzie służył do programowania mowy, budowania wypowiedzi zdaniowych, a nawet nauki czytania.
Mam taki fajny pomysł w głowie na książkę do terapii.
W oparciu o dom, więc buduję dom ;-)
To nie jest słomiany zapał.
Mam już pierwszych mieszkańców mojego domu i pierwsze meble ;-)
Oto oni:
Sypialnia:
Salon:
łazienka
Będzie ciąg dalszy.
Podpinam etykietę "dom" - będziecie mogły/mogli na bieżąco śledzić projekt.
To będzie pomoc do terapii.
w metodzie, która w mojej Pracowni przynosi najlepsze efekty - w zabawie.
Może masz w domu niepotrzebne mebelki w takim stylu?
Laleczki z tej serii?
Ubranka dla nich - chętnie odkupię.
Mój nowy projekt zaczął powstawać dziś.
Idę robić dywan do salonu ;-)
Ja znam pewnego Czarodzieja Pana Michała, który wyczarował dla mojego Synka przepiękną półkę na resoraki :) i wcale majątku nie kosztowała.
OdpowiedzUsuńTo Jego ogłoszenie na Olx:
https://www.olx.pl/oferta/duza-polka-na-resoraki-polka-na-samochodziki-ciezarowka-CID88-IDgIai1.html
A nawet całkiem niedawno założył bloga http://drewnoija.blogspot.com/?m=1
Z całego serca polecam :)
Domek do pracowni to świetny pomysł :)
Oo jakie cudne rzeczy robi. Bardzo dziękuję za namiary. Napisałam....
UsuńDwa tygodnie temu przegoniłam szwagra po Lidlach w mieście (u na niestety nie ma). Ktoś na jakimś portalu logopedycznym umieścił zdjęcia upolowanych zestawów - mebli z różnych pomieszczeń. Mebelki takie jak u Pani na zdjęciach. Szwagrowi udało się kupić tylko łazienkę :-)..... i domek dla lalek dla mojej niespełna trzyletniej córki. Jest dwupiętrowy - wysokość około 80 centymetrów. No i Lala spędza przy nim całe dnie. U nas stoi na podłodze. Jest pięknie pomalowany, drewniany z plastikowymi okiennicami i kosztował 149 zł :-)
OdpowiedzUsuńTo najpiękniejsze zabawki ;-) Ja co prawda też obecnie pracuję na gotowcu z Lidla, ale marzy mi się inny. Tylko czasu na zrobienie go brak.
UsuńKiedyś taki zestaw mieć to było marzenie
OdpowiedzUsuń