Maj to taki wdzięczny miesiąc - tyle fajnych tematów można zrobić.
Jednym z nich jest Dzień Strażaka.
Podczas pierwszej majówki weszłam w posiadanie
uroczych, kartonowych wozów strażackich:
To opakowanie z dziecięcych zestawów w KFC ;-)
Żal było ich nie wykorzystać.
Mam obecnie na zajeciach sporo dzieci
na etapie różnicowania głosek szumiących i syczących.
Strażak bardzo nam w tych ćwiczeniach pomagał.
W Kreatorze Printoteki przygotowałam sobie karty z wyrazami
oraz karty z miejscem występowania głoski {sz} - nagłos, śródgłos, wygłos.
Zmontowaliśmy wozy strażackie, oznaczyliśmy odpowiednią etykietą
i zaczęło się rozkładanie właściwych kart do właściwych wozów.
Zanim właściwa karta znalazła się we właściwym wozie
ćwiczylismy realizację głosek szumiących i syczących w zdaniu:
Np. Strażak ma szufelkę.
Pomogały nam schematy ułożenia artykulatorów.
Kiedy zdanie zostało prawidłowo wypowiedziane lądowało w wozie strażackim:
Karty do ćwiczenia wyrazów z głoską [sz] w nagłosie wyglądały tak:
Stosik kart zawierał karty z różnym miejscem artykulacji,
więc trzeba było uważnie wsłuchać się
i wybrać właściwy wóz strażacki do wybranej karty.
Prawda, że wozy były urocze?
Zestaw wyrazów z głoską [sz] w śródgłosie:
i z głoską [sz] w wygłosie:
Wczasie zabawy były jeszcze karty z wyraz [jeż] i [nietoperz]
oznaczone czerwoną gwiazdką, by zwrócić uwagę,
że w mianowniku mówimy na końcu [sz],
ale gdy odmienimy wyraz - słychać [rz].
Te dwie karty nie brały udziału w automatyzacji w zdaniach,
bo gdy "Strażak miał jeża" słychać było [rz] w wyrazie [jeża].
Warto zwracać dzieciom uwage na takie trudności.
Kiedy rozdzieliliśmy karty pracy do odpowiednich wozów przyszedł czas
na następne ćwiczenia.
Materiał wyrazowy znany zapewne wszystkim plus kartka ze strażakiem
i ułożeniem artykulatorów.
Była też wersja trudniejsza - wyrażenia dwuwyrazowe.
Było nam wesoło, gdy wychodziły śmieszne zdania,
bo przecież strażak nie używa szminki
i na co mu wojskowy sztandar,
albo srebrne szyszki,
ale materiał został prawidłowo zrealizowany.
Podobało Ci się? Powiedz mi o tym wkomentarzu.
Moim chłopcom podobało się tak,
że wozy strazackie na dobre zagościły na zajęciach ;-)
Bardzo dziękuję za inspirację. Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńProsze bardzo ;-) Zapraszam na dłużej ;-)
Usuń