Też tak macie?
Ćwiczycie, ćwiczycie, powinno zadziałać, ale nie działa?
Czekacie na przełom wykonując solidnie swoją pracę i nic?
Kończą się pomysły na pomoce, a widzicie, że trzeba jeszcze więcej czasu poświęcić?
Też tak miewam, a ponieważ jestem fanką doskonałego słuchu fonemowego,
o ćwiczeniach którego pisałam tu, tu, tu, i tu
przygotowałam kolejny pomysł jak urozmaicić zajęcia.
Potrzebne nam opakowania po kinder - jajkach.
Miałaś rację - warto było je zbierać ;-)
Osobiście dziękuję mamom z grupy FB KwidzyMamki, że mnie poratowały,
bo zdążyłam swoje uzbierane wrzucić do worka z plastikami.
Zbieram dalej ;-)
Zaczynamy:
1. Na opakowaniu od jajka (w pozycji "otwarciem do góry") piszemy porządnym markerem literę wielką drukowaną).
2. Zbieramy różne przedmioty zaczynające się na taką literę (pamietajcie, że litera - to napisana, głoska - powiedziana). Omawiam z dzieckiem przedmioty, nazywamy je.
(Na fotce nie widać wszystkich przedmiotów, to część ;-)
3. Wrzucamy wszystkie przedmioty do woreczka (u mnie magiczny worek z podwójnym dnem, ale może byc zupełnie zwykły).
4. Wyciągamy jeden przedmiot.
Wysłuchujemy pierwszą głoskę mówiąc:
To Bob.
Co słychać na początku wyrazu?
Co Twoja buzia mówi jako pierwsze?
Popatrz w lustro i posłuchaj - co jest pierwsze w wyrazie "Bob"? itp.
Wskazujemy palcami odliczając kolejne głoski, zatrzymujemy się potem na pierwszym placu (jeśli dziecko potrzebuje jeszcze podparcia konkretem (palcem)
5. Jak już ustalimy, że głoska [B] pytamy: gdzie jest jajko z literą B. Schowaj Boba do pudełka z literą B.
Jeśli dziecko nie zna jeszcze liter ja wybieram właściwy pojemnik. Mówię "to jest litera B, B jak Bob".
6. Analogicznie pracujemy na pozostałych przedmiotach.
Wersja dla dzieci, które mają jeszcze problem z wysłuchaniem głoski:
1. Kładziemy trzy przedmioty i pojemnik-jajko z napisaną literą.
2. Nazywam z dzieckiem przedmioty - mój pacjent akurat realizuje, ale warto wiedzieć, że w ćwiczeniach słuchu fonemowego ważne jest by wysłuchać, a nie, by realizować.
3. Dopytuję, na jaką głoskę jest każdy z nich.
4. Porównuję: czy orzech jest na {r}? Posłuchaj, czy moja buzia mówi [r], gdy mówię "orzech" itp.
5. Ustalamy, że z trzech przedmiotów do pojemnika pasuje ryba.
6. Dziecko wkłada rybkę, zamyka pojemnik.
7. Analogicznie pracujemy na pozostałych przedmiotach.
Wersja dla dzieci, które radzą sobie dobrze z pierwszym ćwiczeniem:
Dokładam pojemniki z zapisanymi dwuznakami i zmiękczeniami
(tu jeszcze pracuję nad zebraniem przedmiotów), ale kilka już mam ;-)
fotki niebawem ;-)
--------------------------------------
Cała pomoc zapakowana w pojemnik, łatwa do przechowywania i transportu.
Pojemnik do nabycia w Peppco.
Tu zestaw moich przedmiotów (część) bo resztę pokażę jutro - urok posiadania dwóch gabinetów w dwóch miastach.
A- arbuz,
B - Bob,
C - cukierek
E- elf,
F - frotka
G - gaśnica
H - hipopotam,
I - irysek
J - jajko
K - koń
L- lew,
Ł - łyżka (nie ma na zdjęciu)
M - małpa
N - narty
O - orzech
P - ptak
R - ryba
S - słoń
T - tasiemka (nie ma na zdjęciu)
U - literka u (piankowa)
W - wełna
Z - zapałka
Ź - żrebak (nie ma na zdjęciu)
Ż - żaba
SZ - szalik (nie ma na zdjęciu)
CZ - czapka (nie ma na zdjęciu)
DŻ - dżkokejka (nie ma na zdjęciu)
DZ - dzwonek
DŹ - dźwig
Ś - świeczka
Ć - ćma - (nie ma na zdjęciu)
Mój czterolatek jest obecnie zafascynowany literami.
Nieustannie wysłuchuje pierwsze głoski, choć na razie są to częściej sylaby.
Ta pomoc ułatwi nam oddzielenie głoski od sylaby na potrzeby wysłuchania pierwszej głoski.
W tych ćwiczeniach oprócz słuchu fonemowgo ćwiczyliśmy jeszcze małą motorykę - otwieranie i zamykanie małych, żółtych opakowań po jajku z niespodzianką.
Zbierajcie opakowania.
Niebawem następny wpis jak zrobić fajną pomoc z tych opakowań.
Jeśli Ci się spodobało - zostaw komentarz.
Bardzo lubię, gdy ktoś pisze, że moje wpisy pomogły mu spojrzeć
na trudności swojego dziecka/czy podopiecznego.
Bardzo ciekawa pomoc. Jajka niespodzianki maja wiele zastosowań, ale tak wyczerpującego opisu jeszcze nigdzie nie znalazłam.
OdpowiedzUsuńŻyczę dalszych pomysłów do naszych inspiracji
pozdrawiam
Dziekuję ;-) Lubię pracować z dziećmi i lubię, gdy one to lubią. Kinderki to wdzięczny materiał do pracy ;-)
UsuńDziękuję za inspirację. Do tej pory wykorzystywałam jajka klasycznie:groch, piasek,kasza itp..a tu taki ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania Sz - W
Dziękuję. Cieszę się, że mogłam Cię zainspirować ;-)
UsuńSuper pomysł zawsze to cos innego/nowego. Ja wykorzystuję te zabaweczki do cw. pamieci sluchowej.
OdpowiedzUsuń:-) Każdy pomysł, by ćwiczyć jest na wagę złota ;-)
UsuńŚwietny pomysł. Napewno go wykorzystam podczas zabawy z moimi dziećmi w domu.
OdpowiedzUsuń