Mój synek skończył wczoraj 6 lat.
Upiekłam tort - dla fana malin i czekolady.
Najlepszy biszkopt pod słońcem wychodzi z tego przepisu.
Miękki, puszysty i nie opada.
Masa:
1 opakowanie kremówki 36% (250 ml)
1 opakowanie serka mascarpone (300g)
3 łyżki cukru pudru
1 śmietan-fix
1/2 opakowania malin
do dekoracji:
czekoladki (mini kinder bueno)
chrupki w czekoladzie
kinder-jajko
wiórki czekoladowe
Przygotowanie:
Schłodzoną śmietaną kremówkę 36% ubiłam mikserem
z 3 łyżkami cudkru pudru i śmietan-fixem.
Dokładałam po łyżce serka nadal ubijając.
Biszkopt (upieczony dzień wcześniej) przecięłam na pół
nasączyłam gorącą wodą z cytryną
(sok z połowy cytryny, 100 ml wody
i 2 łyżki cukru)
Wyłożyłam połowę masy na oba blaty w linii przcięcia
ułożyłam maliny,
porzykryłam blatem ciasta.
Docisnęłam lekko.
Masa jest pod i nad malinami.
Górę i boki posmarowałam resztą masy.
Ułożyłam dekoracje.
Ten tort jest zjawiskowy w smaku:
- deliktany dzięki puszystkości ciasta,
- kwaskowy od smaku malin i cytrny
- słodki od cukru i czekolady.
Poezja smaku ;-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)