środa, 4 lipca 2018

Tort dla Jędrusia ;-)



Mój synek skończył wczoraj 6 lat.

Upiekłam tort - dla fana malin i czekolady.



Najlepszy biszkopt pod słońcem wychodzi  z tego przepisu.

Miękki, puszysty i nie opada.

Masa:

1 opakowanie kremówki 36% (250 ml)
1 opakowanie serka mascarpone (300g)
3 łyżki cukru pudru
1 śmietan-fix
1/2 opakowania malin 

do dekoracji:

czekoladki (mini kinder bueno)
chrupki w czekoladzie
kinder-jajko
wiórki czekoladowe

Przygotowanie:

Schłodzoną śmietaną kremówkę 36% ubiłam mikserem 
z 3 łyżkami cudkru pudru i śmietan-fixem.
Dokładałam po łyżce serka nadal ubijając.

Biszkopt (upieczony dzień wcześniej) przecięłam na pół
nasączyłam gorącą wodą z  cytryną 
(sok z połowy cytryny, 100 ml wody
i 2 łyżki cukru)

Wyłożyłam połowę masy na oba blaty w linii przcięcia
ułożyłam maliny,
porzykryłam blatem ciasta.
Docisnęłam lekko.
Masa jest pod i nad malinami.



Górę i boki posmarowałam resztą masy.

Ułożyłam dekoracje.



Ten tort jest zjawiskowy w smaku:
 - deliktany dzięki puszystkości ciasta,
- kwaskowy od smaku malin i cytrny
- słodki od cukru i czekolady.

Poezja smaku ;-).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)