Moje puszki nie są tak piękne jak Bee, ale i dzieci i dorośli bardzo je lubią.
Poszłam o jeden krok dalej i przygotowując do każdej przyprawy kartę z nazwą i obrazkiem - z drugiej strony opisałam przyprawy.
Dodatkowo przygotowałam te same przyprawy zamknięte w woreczkach strunowych.
Ćwiczenie przebiega wg takiego planu:
1. Rozkładam woreczki z przyprawami. Można je obejrzeć, można otworzyć torebkę, by powąchać.
2. Rozkładam plansze z ilustracjami.
3. Dobieramy woreczek do ilustracji.
4. Czytamy, rozmawiamy o przyprawie.
5. Ustawiam w szeregu rządek puszek z koniczynką - to nasze wzorce.
6. Wąchamy pierwszą puszkę z koniczynką i wśród puszek z kwiatkiem szukamy właśnie tego zapachu.
7. Sprawdzamy pod spodem puszki, czy zgadzają się nam cyferki na obu puszkach - kontrola samodzielnie wykonanej pracy
Emotikon wink
8. Ustawiamy puszkę na własciwej planszy oznaczonej tym samym numerkiem.
Innym wariantem ćwiczenia jest memo zapachowe - szukamy dwóch takich samych zapachów.
To bardzo wciagająca zapachowa zabawa Emotikon wink
Wieczko moich puszek to materiał, który użyłam z apaszki - ma bardzo luźny splot, niczym gaza. Ma to spore znaczenie, bo nie zatrzymuje zapachów.
Juniorek jeszcze nie umie szukać takich samych zapachów, ale chętnie otwiera to pudełko i wącha puszki Emotikon wink
Witam. Cudowna inspiracja <3 Czy udostepnia Pani gdzies karty z obrazkami?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety nie - ale to proste kartki z obrazkami z sieci.
Usuń