niedziela, 9 sierpnia 2015

Zimowy patchwork ;-)


Na przekór temperaturze za oknem.

Wczoraj o 16.30 mój termometr się "skończył".


Pokój Oli przygotowany do remontu
 i tak jakoś podczas porządkowania trafiłam na "ufoka".

Ufok to taka nieskończona robótka.
Niestety nie pamiętam, kto go tak nazwał na forum, 
na którym podpatrywałam najlepsze w szyciu ;-)

Niemniej ufok wyjęty na światło dzienne....

Klimat miał taki przekorny, bałwankowy.

Niestety nie wiem, kiedy go zaczęłam szyć.
Dawno, bardzo dawno.

Bałwankowy panel kupiony w lupeksie za 2 zł 
najpierw oddał jednego bałwanka na zimową makatkę,
 która zasłania lustro w Poradni.
Wisi tam ładnych parę lat...

Pozostałe 9 bałwanków z czasem doczekało się ramek,
potem powstała góra.


Potem ocieplina, spód, ramka...

I nie pamiętałam już dlaczego została jedna strona do podwinięcia lamówki.

Przeleżał tak ileś lat....

Dziś odkryłam, że materiał spod spodu jest za krótki na lamówkę.
Przypomniało mi się też, że odkładałam kawałek tej tkaniny już dawno temu 
nie pamiętając czemu jest ważny.

I oto mój bałwankowy patchwork został dziś skończony.



Ma w środku grubą owatę, trochę go na fotce zniekształca, 
ale Jedrek od razu się na nim ulokował.



Oczywiście ma "jakieś" niedoróbki, krzywulce itp.....

Na swój sposób jestem jednak dumna, że oto został dokończony:-)

Dziś, gdy Jędruś się na nim bawi magnesami 
mam wrażenie, że jest trochę... chłodniej:-)



dzięki bałwankom ;-)

Doczekał się i od razu znalazło się zastosowanie. 

Ma wymiary: 80cm/80cm.


5 komentarzy:

  1. Idealne klimaty na sierpień 2015! Proszę go włożyc do zamrażarki i wyjąć na powitanie w czwartek ;) śliczny!!!! Będziesz go licytować na WOŚP Allegro?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) nie wiem. Nie jest taki... idealny, by iść "do ludzi", ale kto wie. Sprytne oko zauważy nasz mały sukces na trudnym polu ostatnio opanowywanym. Jędruś ma... bokserki ;-)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę.... Niezły kontrast w bokserkach na śniegu? Podoba mi się historia bałwankowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) tak wyszło ;-) a historia... hmmm u mnie trwa remont, znajdę na pewno jeszcze inne cudne "ufoki" ze swoją historią ;-)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)