Przyjaciółka mojej mamy piekła ciasta na wesela.
Zdarzało się, że bywaliśmy tam w okolicach Świąt.
Stół zastawiony pysznościami, a wśród nich ...grzybki.
uwielbiałam je ;-)
Oto moje grzybki ;-)
Ciasto:
500g mąki pszennej
250g margaryny
250 ml kwaśnej śmietany
1 surowe białko
2 łyżki maku
krem karpatkowy*
polewa czekoladowa
Krem karpatkowy:
1/ 2 litra mleka
10 dag cukru
1 kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
1 kopiasta łyżka mąki pszennej
1 cukier waniliowy
1 kostka margaryny
Przygotuj krem karpatkowy: Z 1/2 l mleka odlej pół szklanki, resztę mleka zagotuj. W odlanym mleku rozmieszaj obie mąki i wlej na gotujące się mleko. Jeszcze gorący krem miksuj z margaryną.
Ciasto: Mąkę i margarynę posiekaj nożem. Dodaj śmietanę, szybko zagnieć ciasto, włóż do lodówki na 2 godziny. Schłodzone ciasto dość cienko rozwałkuj.
Wykrój części grzybków:
- kapelusze (przy pomocy małej salaterki) - okrągłe kawałki nałóż na zewnętrzną część aluminiowych foremek do babeczek (wcześniej posmaruj je masłem); uformuj je tak, by przypominały półkoliste kapelusze grzybków,
- spody kapeluszy wykrój szklanką, a ich środki kieliszkiem,
- nóżki zrób ze skrawków ciasta, rolując je tak, by jeden koniec był ostrzejszy i węższy, a drugi grubszy (ten maczamy w białku, a następnie w maku, by przypominał ubrudzone ziemią nóżki grzybów).
Wykrojone części wyłóż na blaszkę, pokrytą papierem do pieczenia. Piecz na złoty kolor w temp. 180-190 stopni (około 20 minut).
Gdy ostygną, posmaruj kapelusze polewą czekoladową (najlepiej jest ułożyć je wcześniej na metalowej kratce). Gdy wyschną, wypełnij kapelusze od środka ciepłym kremem karpatkowym, zamknij spodem, a w dziurkę włóż nóżkę grzybka. Gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)