wtorek, 7 kwietnia 2015

Książeczka Jędrusia - okładka i finał ;-)


Po dwóch tygodniach szycia stron Książeczki dla Jędrusia
nadszedł czas na wymyślenie okładki.

Pierwsza strona - tytułowa -  powstawała prosto:
Wycięłam z filcu literki, ułożyłam,


przyfastrygowałam, 


przeszyłam maszyną i ..


..."R" sobie poszło w dół, więc wyprułam i naszyłam nowe ;-),
bo przeszkadzaloby mi to przez następne 10 lat ;-)

Kupiłam 75 cm zamek z możliwością rozpięcia go (taki do kurtek).
Wycięłam z filcu paski szerokości 3,5 cm i długości trzech brzegów karty.
Doszyłam i powstał takie coś ;-)



Rozpięłam zamek i naszyłam paski z zamkiem z trzech stron karty nr 1 i ostatniej karty.


Mogłoby się wydawać, że ten bok utrudnia użytkowanie, ale tak nie jest.
Jędrusiowi nie przeszkadza. 

Chciałam zszyć miejsca "zakrętów", ale w sumie nie wiem, czy tak nie zostanie.

Gotowa - zapięta suwakiem - książka wygląda tak:


Na resztce sznurówki, która posłużyła za pajęczynę
 zamontowałam uszte z filcu autko, 
które da się przesuwać od jednego do drugiego brzegu.



Łatwo zauważyć, że okładki stworzyły coś w rodzaju euti/stojaka dla luźnych kartek.
Można zatem wyjmować pojedyncze.

Wcześniej zakupiłam kółka do albumów.
Można je swobodnie włożyć w oczka - rozpinać i zapinać
wyciagając, czy dokładając kolejną kartkę.

Zastanawiam się nad rozmiarem.
Na zdjęciu zamontowane są kupione na Allegro  kółka o średnicy 50 mm
Nie wiem, czy nie mogłyby być mniejsze, np 40 mm.
Ale zawsze mogę doszyć kilka kartek ;-)




 Jędrek nie rozstaje się z książeczką:-)
Zamkniętą i otwartą ;-)



Przygoda pt. Książeczka Jędrusia dobiegła końca.

Wieczorem będzie jeszcze wpis podsumowujący 
wraz z refleksjami po szyciu 
i planami na przyszłość.
Bo będzie następna książeczka ;-)

Dziękuję, że tu bywacie ;-)
Wasza obecność i komentarze zdopingowały mnie tak,
że w ciągu 14 dni uszyłam 12 stron do ćwiczeń plus okładkę.

Dziękuję ;-)


8 komentarzy:

  1. Super ta książeczka. Mogłabyś podać orientacyjnie jaki był koszt wszystkich materiałów do całej książeczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się to jakoś zliczyć ;-) bliżej soboty ;-)

      Usuń
    2. Nieśmiało się przypominam...jakiś przybliżony koszt? Bo zastanawiam się czy może lepiej zamówić?

      Usuń
    3. Przepraszam, nie miałam kiedy policzyć, ale jutro przysiądę. Myśę, że trochę pieniędzy w to poszło - ale szyłam dla synka. Można pewnie coś wykonać taniej. Jutro dam znać ;-)

      Usuń
  2. książka piękna, zainspirowała mnie! proszę powiedzieć czym Pani zrobiła (i jak?) te dziurki na kółka trzymające strony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;-) Jest taki dziurkacz - który robi otworki i montuje metalowe oczka. Można kupić na Allegro: http://allegro.pl/szczypce-dziurkacz-do-nitow-oczek-5mm-nity-100szt-i5069703258.html

      Z jednej strony podkłada się filc pod dziurkacz (ten element ze sprężynką) a potem zakłada się w otworek oczko i zaciska w tym matrycach. Proste w użyciu.

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)