Od jakiegoś czasu "chodziły" za mną ryby.
Takie do pracy z dzieckiem.
Na terapii maluchy bardzo lubią łowić.
Nie byłabym sobą, gdybym odpuściła ;-)
Tak więc wczoraj uzupełniłam w Empiku zapasy filcu
(mają fajne zestawy po 4 arkusze (fajny, twardy filc).
Uszyłam jezioro,
a z kawałka niepotrzebnej zazdroski - sieci na ryby.
W kawałku sieci przeszytłam tunel - miejsce na wędkę.
Wędka powstala z małej laski kleju na ciepło,
kawalka magnesu zawiązanego wstążką
i oklejonego na czubku taśmą izolacyjną.
Rybki pokryte sa luskami - cekinami, a w środku wszyta jest podkładka (pod śrubkę).
Dzięki temu wędka sprytnie łowi rybki.
Gotowa strona książeczki wygląda tak:-)
Rybki są w sieci. Wyciągamy je, układamy na tafli jeziora.
Rozłożone rybki łowimy i odkładamy na bok.
Zadanie ma na celu:
- ćwiczenie koordynacji wzrokowo- ruchowej,
- ćwiczenie małej motoryki,
- ćwiczenie słownikowe - bogacenie słownika o nazwy kolorów,
- ćwiczenia w klasyfikacji wg jednej cechy - taki sam.
- ćwiczenia w ustawianiu w pary.
Jędrusiowi bardzo się podobało.
Zresztą sami zobaczcie ;-)
Jędruś łowił...
Uważnie oglądał - łuski się mienią,
są twarde - co przy miękkiej filcowej rybce daje fajne odczucia.
I znowu łowił... widzicie uśmiech?
i znowu łowił...
i układał obok karty....
...nawet kiedy już odszedł (po zrobionym kilka razy zadaniu),
wracał do stolika, na którym została karta...
Ostatecznie ryby zostaly przeniesione wędką do skrzyni ciężarówki...:-)
(uwielbiam jego kreatywność i wymyślanie zabaw)
Od dziś pracuję nad okladkami.
Wewnętrzne ich strony będą miały jeszcze karty pracy.
Pierwsza strona - imię i "coś".
Ostatnia strona zostanie czysta, bo i tak będzie na niej leżała książka.
Wymyśliłam fajny patent na zamknięcie,
na połączenia kartek (widać go już w poprzednich kartach).
Bardzo mi się podoba ta praca nad książką.
Już wiem, że to pierwsza, ale nie ostatnia książeczka:-)
A te RYBY to dawno za Tobą chodzą czy przed Wielkąnocą do Ciebie przyszły? Ciekawe.....
OdpowiedzUsuń.....te RYBY to od zawsze ze mną ;-) Jedna - będzie 22 lata, druga z 15, a po drodze jeszcze inne też chodziły ;-) ale ogólnie temat łowienia - od zawsze ;-)
OdpowiedzUsuńJejku jak ja bym chciala taka ksiazeczke zrobic ale raczej mi nie wyjdzie :-) ale pomysl swietny :-)
OdpowiedzUsuńWyjdzie ;-) Naprawdę to proste rzeczy, kilka szwów. Powodzenia ;-)
Usuń