piątek, 27 marca 2015

Książeczka Jędrusia - strona nr 3 (instrukcja)


Powstaje.
W zapracownym tygodniu jako oderwanie od pracy.
Głęboką nocą słychać z Pracowni turkot maszyny ;-)
Albo igła zszywa filc ręcznie, w salonie ;-)

Dzisiejsza strona tematycznie odbiega od kalendarza, ale co tam;-)

Wycięłam paski z filcu, 


Złożyłam na pół i zszyłam.


.....po czym postanowiłam nabić na nich napy/zatrzaski.

Nie do końca zrozumiałyśmy się z panią w pasmanterii...



Bo może to i trwałe, ale nie do odpięcia ;-)

Tak więc weszłam w posiadanie napownicy ręczno-młotkowej ;-)

I oto wczoraj J. nabił mi napy na wszystkie przygotowane paski.

W międzyczasie uszyłam kieszonkę ozdobioną choinką z nabitymi gwiazdkami
 (też mam taką napownicę 
- tę samą, którą nabijam metalowe dziurki na brzeg strony).

Strona nr 3 gotowa - montowanie łańcucha choinkowego ;-)


Do góry strony przyszyte są dwa paski (przeszyte w połowie).


Trzeba je zapiąć .......


i w lewe zapięte kółko wsunąć pasek wyjęty z kieszonki.


 I następny,
 i nastepny......

aż do zapięcia z ostatnim kółkiem ;-)


Dziś wieczorem będziemy się bawić w montowanie łańcucha. 
Nieważne, że dookoła jajka, pisanki i króliki ;-)

PS. Krzywulcowata, ale szyta z sercem ;-)

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie "rozczochrane" pomysły. Musi to rodzinne, bo Tośka co i rusz odpala ...kolędy i przy nich własnie myłam przedwielkanocnie okna. Choinka super, łańcuch odjechany - radość MUROWANA!

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) no coś w tych genach musi być ;-) Ciekawe jak Tosi się spodoba jak wpadnie do Jędrusia w odzwiedziny ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)