Ta strona uszyła się jakoś tak w "międzyczasie",
którego w sumie i tak nie mam ;-)
Ale powstała.
Jędruś nie mógł się doczekać testowania ;-)
Testował jeszcze nie skończoną ;-)
Zaczęło się od planu :-)
Potem wszyłam zamek i doszyłam główkę.
Zakupiłam wcześniej samoprzylepne maleńkie magnesy
i sprawdziłam, czy można je tu wykorzystać.
Można:-)
Dawno temu zakupiłam filcowe krążki podklejone taśmą magnetyczną - idealne na kropki biedronki.
Niestety nie znam na tyle metody Montessori, by wiedzieć, czemu służą,
ale pamiętam, że kupowałam je na Alegro jako "wykorzystywane" w tej metodzie.
Z pasków filcu przygotowałam łapki.
Przefastrygowałam całość i doszylam czułki z grubego filcu (3mm).
Na arkuszu filcu (który jest tłem) ułożyłam listki i przyszyłam je.
Zmontowalam całość ;-)
I zanim zdążyłam ją naszyć na granatowy arkusz - bazę strony - zajrzał do mnie Jędruś ;-)
Odczepił kropeczki ;-)
Odsunął zamek.
Sprawdził, czy można tam włożyć paluszek ;-)
Postanowił nakleić kropki od nowa.
Sprawdziła jakie twarde te magnesy ;-)
A nawet zaglądał do środka ;-)
I wkładał tam rączki.
Gotowa strona wygląda tak: biedronka jest ubrana w kropki.
Biedronka "rozebrana" i kropki schowane w brzuchu ;-)
Jędruś zachwycony.
Zainspirował mnie do kolejnej pomocy biedronkowej,
ale o tym niebawem ;-)
To nic, że czułki się przesunęły:-)
Biedronka wyszła "zwichrowana" ;-)
Czy ktoś tu zagląda? ;-)
Witam :-) Przywędrowałam tu z grupy Montessori na facebooku. Super! Pięknie to wyszło. A ile czasu zabrało? Myślę żeby też taką książeczkę zrobić, ale boje się że może to u mnie być słomiany zapał. Niestety nie znam się na materiałach i szyciu w ogóle. Pozdrawiam serdecznie, Maria mp
OdpowiedzUsuńWitaj:-) Biedronkowa strona to jakieś 2 godziny pracy z trzylatkiem pod reką - więc jakby nie tylko pracy. Staram się już jakoś sensownie planować pracę nad kolejnymi stronami ;-) Najłatwiej uszyć z filcu - ma spory wybór kolorów, dość przystępną cenę i jest naprawdę miły w obróbce.
UsuńMmmmm. To może też spróbuję. Potrzebne mi będą różne grubości filcu? Do czego ten filc jest przyszyty? Maria
UsuńBazą jest filc szary o grubości 3 mm - taki jak na torebki. Ten granatowy - tło - ma grubość 1 mm. Dokłądnie opisane jest wszystko przy stronie nr 1 (z imieniem Jędruś).
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć robić taką książeczkę dla Olusia.
OdpowiedzUsuńJa zaglądam. ;)
Bardzo się cieszę ;-)
Usuńa gdzie kupić takie okrągłe magnesy małe i te krązki filcowe podklejone taśmą magnetyczną? i na co Pani przykleja magnesy, jakim klejem by było to trwałe
OdpowiedzUsuńMagnesy mają klej - kupuję je tutaj: http://allegro.pl/mw-8x1-magnes-neodymowy-magnesy-z-klejem-10szt-i4998893734.html
UsuńNiestety nadal szukam od kogo kupiłam te filcowe kropki podklejone cienką taśmą magnetyczną.
Podziwiam :) b.ladnie Ci wyszło, czy do środka pomiędzy strony dawałam jakieś usztywnienie?
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bazą jest filc szary o grubości 3 mm - taki jak na torebki. Ten granatowy - tło - ma grubość 1 mm. Dokładnie opisane jest wszystko przy stronie nr 1 (z imieniem Jędruś). "Kartka" to sztywny szary filc, który z obu stron ma doszyty granatowy cieńszy filc z motywem. Dość sztywne wyszło ;-)
Usuń