niedziela, 15 marca 2015

W świecie dźwięków - męskich dźwięków ;-)


Czym zainteresować mężczyznę? 
Rzecz jasna - pojazdami ;-)

Mam taką fajną pomoc z Fundacji 
(nie wiem czy wiecie/pamiętacie - jestem terapeutą Dźwięków Marzeń)

Wykorzystuję ją do ćwiczeń percepcji słuchowej, rozumienia dźwięku, identyfikacji dźwięku z ilustracją.
Z pacjentami z afazją - dodatkowo ćwiczymy etykietowanie ilustracji (mamy wtedy stymulację słuchową, wzrokową plus ćwiczenia artykulacji).

W moim zestawie są następujące pojazdy:


 - samolot,
- pociąg,
- samochody,
- karetka,
wóz strażacki,
- motor,
- klakson,
- rower,
- okręt,
- traktor.

Do każdego pojazdu przypisany jest dźwięk. Można je znaleźć tu:

Zabawa jest prosta. 

Prezentuję dźwięk, a Jędruś wybiera kartonik z pojazdem, który wydaje taki dźwięk/odgłos.

Tak się składa, że Jędruś bezbłędnie identyfikuje dźwięki od pierwszych prób z tymi kartonikami.

Jest tak zadowolony, że kartonik wędruje w górę ;-)
(najczęśniej dzieci wskazują palcem leżący obrazek) 

.... pociąg


Słuchamy dźwięku i Jędruś wybiera pojazd.


Już mam:  mamo - to statek ;-)


Tak sobie myślę, że to właśnie ten....


Mamo motor?


A tu oczywiście karetka. 

Dopowiem, że jestem dumna, bo dźwięk karetki i wozu strażackiego jest w sumie podobny, 
ale ma inną częstotliwość. 
Jędrek ją bezbłędnie rozróżnia. 


I jeszcze mamo klakson ;-)



To bardo ciekawa zabawa.
Można dokończyć ją kolorując jeden z wybranych pojazdów - kolorowankę

W pracy z pacjentami z afazją dokładam jeszcze etykietowanie.

Rozkładam ilustracje i etykiety.
 (tu akurat zdania, bo mój pacjent lepiej radzi sobie z kontekstem zdaniowym, 
niż z pojedynczym wyrazem)


Ilustracji jest więcej niż etykiet, by nie było oczywiste, 
że ostatnia etykieta pasuje do ostatniej ilustracji.





Można dodatkowo mieć etykiety z samymi nazwami aut, ale nie mam fotki z nimi.

Jędrek bardzo lubi takie zabawy, ale nie tylko on.

Pacjenci z afazją bardzo koncentruja się na tym co słyszą. Aktywniej pracują.

Wykorzystanie kanału słuchowego jest bardzo pomocne w terapii moich podopiecznych z afazją.

PS. Podpowiem jeszcze. 
Jakiś czas temu wszystkie swoje dźwięki umieściłam na karcie pamięci, którą mam w smartofnie. 
Może być telefon/smartfon, cokolwiek. 
Dzięki temu macie ze sobą odtwarzacz niewielkich rozmiarów.

Wszystko co odtwarzam na zajęciach - odtwarzam ze smartfona ;-) 

6 komentarzy:

  1. My mieszkamy przy drodze więc wieczorem już w łóżku bawimy się z Weroniką i zgadujemy co jedzie drogą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) My jeszcze z Olą u babci (też mieszka przy drodze) wsłuchiwałyśmy się czy jedzie "mały" czy "duży" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna zabawa, też się podobnie z Marysią bawię, tylko ona bardziej lubi zwierzątka... :) Różnice płci widoczne niemal od początku ;)
    Też mam te same obrazki z Dźwięków Marzeń.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. :-) Też jesteś terapetą DM? Łapię się ostatnio na tym, że z Olą (15 lat) bawiłyśmy się inaczej, ale lata temu nie było to takie proste do utrwalania i prezentowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ma pani te pojazdy w wersji on line.do .druku ? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Nie są mojego autorstwa. Nie posiadam praw do ich rozprowadzania, nawet nieodpłatnie.

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)