piątek, 20 lutego 2015

Zuza i pyzy - czyli automatyzacja głoski [z].


Zuza pojawiła sie u mnie do mnie jako odpowiedź na pytanie, czy Sabinka to dziewczynka.

- dziewczynka - odpowiedziałam rezolutnej trzylatce - zgodnie z prawdą.
- "a cemu nie luziowa"?

Że też ja na to nie wpadłam.
Różowa ;-)
Tak więc znacie już historię różowej Zuzy.


Gdyby ktos chciał stworzyć żółwia można go znaleźć tutaj.
Różowa butelka do nabycia z wodą mineralną Bobas w Polo.

Zuza pomaga mi w automatyzacji głoski [z].
Bardzo lubi pyzy :-)

Początkowo pyzy wyglądały jak pyzy, ale uznałam, że mogłby wyglądać ładniej.


Wydrukowałam, zalaminowałam, markerem do płyt CD podpisałam.

Materiał wyrazowy pochodzi ze znanej pozycji "Materiał obrazowo-wyrazowy do utrwalania poprawnej wymowy głosek (s,z,c,dz)."  G. Krzysztoszek, M. Piszczek. 

Co nam potrzebne:
- Zuza,
- pyzy - plansza z pyzami do pobrania stąd :-).  W mojej pomocy wykorzystałam 3 arkusze A4 pyz ;-)
- miska dla Zuzy,
- ilustracja z mimem.

Moje ćwiczenie przygotowane jest dla dzieci, które mają już prawidłowo ustawioną głoskę [z] i realizują ją prawidłowo w nagłosie, śródgłosie, wygłosie, wyrażeniach i zdaniach. 
To  klasyczna, czysta automatyzacja.

Przebieg ćwiczenia:

Poznajemy Zuzę ;-) - wykonana z butelki po wodzie i pianki
 (kupionej w arkuszach w Biedronce)



Mówimy dziecku, że Zuza bardzo lubi pyzy. 
Rozmawiamy sobie o tej potrawie, dopytujemy, czy dziecko zna, czy jada, itp.


Ogladamy fotografię z pyzami na talerzu.


Rozkładamy przed Zuzą kartoniki z pyzami oznaczone sylabami i logotomami. 
Przypominamy ustawienie do prawidłowej artykulacji, 
rozgrzewamy aparat artykulacyjny. 
Po wypowiedzeniu kolejnego logotomu, czy sylaby dziecko przekłada kartonik do miski. 
Jeśli dziecko potrafi czytać - czyta samo.


Po ćwiczeniach z sylabami i logotomami nadchodzi pora na wyrazy z głoską [z] w nagłosie.



Następnie ćwiczymy wyrazy z głoską [z] w śródgłosie.


Po skończeniu wyrazów z głoską [z] w środgłosie nadchodzi kolej na wyrazenia dwuwyrazowe


oraz zdania.



Moje dzieci nie mówią jeszcze głoski [r] więc materiał wyrazowy nie zawiera tej głoski,      
ale oczywiście każdy może sobie wprowadzić swoje wyrazy.

W trakcie ćwiczeń automatyzujących lubię bawić się w mima.
Zapytano mnie nawet czemu akurat w to.
Może to przyzwyczajenie z pracy  z dziećmi niesłyszącymi? Trening odczytywania mowy z ust.
Dzieci słyszące tez bardzo to lubią.


Wybieram dwa, trzy wyrazy i jako mim pokazuję w lustrze układ artykulatorów (używając głosu), a następnie "wypowiadam" sylabę/logotom bez udziału głosu. 
Dziecko odczytuje z układu warg co powiedziałam.

Jeśli odczyta prawidłowo - wrzuca pyzy do miski Zuzy.

Bycie mimem jest o tyle fajne, że dzieci bardziej koncetrują się na odczytywaniu i na powtarzaniu :-)

W moim gabinecie mieszkają już trzy żółwie: Sabinka, Kaziu i Zuza.

Jeśli zrobisz swoje żółwie lub skorzystasz z mojego przebiegu zajęć napisz mi o tym. 
Miło będzie wiedzieć, że kogoś zainspirowałam ;-)


PS. To jest fragment jednostki terapeutycznej. 
Ćwiczenia oddechowe, wspomagające i pozostałe są tu pominięte. 


PS2. Nie pytajcie ile razy Zuza jest głaskana, miziana, przestawiana przez dzieci ;-)
 Mnóstwo  razy;-)


2 komentarze:

  1. Widzę, że kochasz to co robisz. Gratuluję ładnych postów i świetnych pomysłów podczas terapii. Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że to widać;-) to prawda - praca jest również moją pasją i pasja - moją pracą :-) Dziękuję

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)