wtorek, 31 marca 2015

Książeczka Jędrusia - strona nr 8.


...powstała szybko - tak szybko, że nie bylo jak zrobić zdjęć,
ale wszystko widać :-)

Odrysowałam Jedrusia łapkę i dokładając po 2 cm dookoła 
wycięłam z filcu zieloną rekawicę i ciut wiekszą białą.

Naszyłam, ozdobiłam, doszyłam do bazy - czyli szarego filcu.




Celem tego ćwiczenia jest włożenie rączki do rękawiczki.
Częściowo jest to ćwiczenie  - nauka ubierania, 
ale jest też pomocne do odwrażliwiania.

Początkowo Jedruś ... zaparkował w niej autko. :-)
Nie bardzo chciał włożyć do środka raczkę. 
Nie lubi rękawic i ta nie była też atrakcyjna, ale...

...............włożyłam do rękawiczki szklaną kulkę.



Zaintrygowało Jedrusia, że coś tam jest 
i tym sposobem rączka znalazła się w rękawiczce.


Było to bardzo spontaniczne, więc ledwo złapałam za aparat. 
Następnym razem pstryknę konkretniejsze fotki ;-)

 - jakoś mnie to nie bawi..



- może chociaż odczepię ten guzik...



  - ale tam coś jest...


- co to może być...




 - o mam - to kulka ;-)


Kolejna karta zrobiona.

Mamy świetny pomysł na dwie nastepne strony 
i perspektywę długiego wieczoru :-)

Zajrzycie jutro? ;-)

6 komentarzy:

  1. Piękna ta rękawica :-) jutro też zajrzymy :-) nie możemy się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne rzeczy :) Aż złoszczę się sama na siebie, że ja nie mam takich zdolności i umiejętności :) Jestem początkującym logopedą i szukam cały czas ciekawych inspiracji... Nie ma Pani czasami ochoty otworzyć taką małą działalność i sprzedać kilka swoich wspaniałych prac? Bo jestem pewna, że chętnych będzie sporo... :) Pozdrawiam - Ola:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prowadzę taki rodzaj działalności, który pozwala mi prowadzić terapię oraz tworzyć rękodzieło i je sprzedawać. Problem polega na razie w czasie na wykonanie - do wakacji raczej niemożliwe. Ale myślę o tym ;-)

      Usuń
  3. Mam do Pani gorącą prośbę, ponieważ przeglądam Pani blog i napisała Pani, iż Pani córka nauczyła się mówić w wieku 1,5 roku. Czy mogłaby Pani poświęcić jeden wpis ku temu? Aby opisać jak wyglądała Pani droga w tym kierunku? Co należy robić z takim dzieckiem? Aby zachęcić go do szybkiego mówienia, a zarazem aby nauczyć? Bardzo bym prosiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się opisać niebawem - ale najpewniej bliżej piątku, Mozliwe, że spory wpływ miał na to fakt, że jest ona dzieckiem pasjonatki - neurologopedy i niejako służyła mi za tester: jak szybko można małe dziecko nauczyć współpracy, oraz co spokojnie może w domu wykonać mama z tak małym dzieckiem Podobnie jak mój synek pokazuje mi, jak mogą bawić się dzieci w jego wieku ;-) testując moje pomoce. Postaram się napisać;-)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa ;-) Są inspiracją do mojej dalszej pracy ;-)